Heeley Note de Yuzu
Zimowa kąpiel w wodzie pełnej dojrzałych yuzu...
Dostawa rozpoczyna się od
Heeley Note du Yuzu
Zimowa kąpiel w wodzie pełnej dojrzałych yuzu...
Choć wydawać może się to paradoksem, Note du Yuzu jest kompozycją jak najbardziej zimową. W środku zimy, kiedy sakury pokrywa śnieg, Japończycy zażywają gorących kąpieli z pełnymi cytrynami yuzu. Owoce uwalniają pod wpływem ciepła orzeźwiający aromat, który nie tylko przynosi ukojenie, ale ma też być źródłem powodzenia, młodości i dobrego losu w następnym roku.
Note du Yuzu to pierwsze perfumy, które są owocem współpracy między Heeley Parfums a domem mody Maison Kitsune. Z tego też powodu w kompozycji zapachowej doświadczymy nut nie tylko francuskich, ale i brytyjskich oraz japońskich. W proces twórczy aktywnie zaangażowany był również Gildas Loaec - właściciel modowej marki.
Jak pachnie Note du Yuzu?
To przede wszystkim kwaskowa, zielona nuta yuzu podana z kontrastującą morską solą i wetiwerem. Co ważne, ten ostatni składnik nie ma tu twarzy dymnej i ziemistej, lecz zieloną i piaskową - idealnie współgra z akordem morskiej soli i razem z nim stanowi godną parę dla yuzu. Kompozycja iskrzy, błyska się, ale ma w sobie również coś kojącego. Ten efekt to zapewne zasługa zastosowania olejku z mandarynki, który wnosi cień słodkich, przyjaznych niuansów. Na pewno nie jest to woń kolońska i typowo cytrusowa, choć cytrusy są tu niewątpliwie na pierwszych planie. Heeley pokazał po raz kolejny, że jest mistrzem tego typu kreacji.
Są to również pierwsze perfumy marki dostępne w pojemności 50 mL
Kampania reklamowa
Na uwagę zasługuję również ciekawe zdjęcia i grafiki wykonane dla Note du Yuzu przez Purienne. Znajdą je Państwo w galerii produktu powyżej.
Twórca: James Heeley
Nuty: yuzu, mandarynka, wetiwer, sól morska, piżmo, algi, grejpfrut
Heeley
James Heeley to angielski projektant. Jako że jego prace od zawsze czerpały bardzo dużo z natury, było oczywiste, że nie ominie go fascynacja światem zapachów. I faktycznie tak się stało. Pasja do uniwersum perfum okazała się tak silna, że zaprowadziła go do Francji. Tam Heeley kształcił swoje umiejętności i rozwijał wyobraźnię węchową.
Jego pierwsze perfumy - Menthe Fraiche - zostały zapamiętane jako ponadczasowa, elegancka i przy tym szalenie perfumeryjna woń. Zaskoczeniem było jednak to, że Heeley użył jako ingrediencji głównej mięty. To niby prosty i przyjemny składnik, ale w świecie perfum uważany jest za trudny i wymagający ponadprzeciętnych umiejętności, które dla większości perfumiarzy są nie do zdobycia. To dlatego perfumy miętowe były, są i będę rzadkością na półkach perfumerii, nawet niszowych.
Po sukcesie Menthe Fraiche przyszła pora na premiery jeszcze większe. Cardinal, Esprit du Tigre czy Sel Marin to już kanon i klasyka perfumerii niszowej. Również najnowsza kompozycja - Chypre 21 - zachwyca jakością i mocą wyrazu. Ciągłe dążenie do doskonałości sprawiło, że marka Heeley Parfums należy dziś do ścisłej światowej elity, a sam James Heeley jest jednym z niewielu właścicieli marek, którzy zajmują się każdym etapem powstawania perfum - od kreacji zapachu po projekt etykiet. To zaś przynosi mu całkowitą niezależność i pozwala lansować zapachy totalnie bezkompromisowe i indywidualne.
Wszystkie jego zapachy powstają we Francji ze starannie wyselekcjonowanych, najlepszych składników, które zapewniają kompozycjom niespotykaną jakość. Co więcej, przy produkcji perfum stosowane są zasady charakterystyczne dla tradycyjnej, francuskiej sztuki perfumeryjnej.
Wszystkie zapachy marki Heeley są przeznaczone dla kobiet i mężczyzn. Bez sztucznego podziału na męskie i damskie.
Brak metod dostawy dla tego produktu.