Brioche

Anatole Lebreton Anatole Lebreton

Nowy produkt

Nowy Brioche Rozszerz
  • próbka 0,5 mL
  • 50 mL (woda perfumowana)

495,00 zł

brutto

Anatole Lebreton Brioche

Brioche wyznacza nową jakość w perfumerii. Anatole Lebreton otrzymał dla jej potrzeb nowatorski składnik - naturalny absolut otrębów. Połączył go z miodem i złożonym akordem croissantów. W kompozycji znajdziemy też wanilię czy tonkę. 

W roli utrwalacza wykorzystano drewno sandałowe.

Efektem jest miękkość, przyjazność i ciepło kompozycji. Nie ma w niej tonów mrocznych, przyprawowo-drzewnych rodem z Fleur Cachee, ale jednocześnie zachowano niesamowity kunszt kreacji.

Twórca: Anatole Lebreton

Nuty: miód, drewno sandałowe, otręby, tonka, wanilia, akord croissantów

Brak przewoźników dla tego produktu.

Anatole Lebreton


Perfumy niszowe Anatole Lebreton


W 2013 roku Anatole Lebreton zaprezentował swoje pierwsze perfumy - L'Eau Merzhin (Woda Merlina). Zielony, żywiczny zapach jest jednym z nielicznych zapachów w Impressium, w których poczujemy, jak pachnie naturalny absolut z liści fiołka. To właśnie ta kompozycja otworzyła perfumiarzowi drogę do sukcesu.


Kompozycje tej firmy wyróżniają się na tle wszystkiego, co znamy we współczesnych perfumach. Są bardzo naturalne w wydźwięku, ale zawierają też nutę francuskiego szyku minionych lat. Na pewno spodobają się wielbicielom klasyków Guerlain, Chanel, Dior. Dziś Anatole Lebreton jest jednym z nielicznych perfumiarzy, który potrafi zaczarować dawny styl i nadać mu bardziej współczesnego wydźwięku.


Jego kompozycja cechuje bardzo długi czas życia na skórze i olbrzymia wielowątkowość. Fani mocy dawnych klasyków będę zapewne tym faktem zachwyceni. 


Anatole Lebreton Perfumy opinie


Uwaga od Impressium: perfumy tej marki, bez wyjątku, potrzebują minimum 2-3 minut, aby rozpocząć swoją opowieść. W pierwszych sekundach mogą wydawać się zbyt mocne i przytłaczające - stąd w perfumerii należy testować je uważnie.


Sam Anatole Lebreton mówi o sobie tak:


Spośród wszystkich zmysłów, węch jest najbardziej prymitywny, zwierzęcy. To najprostsza forma połączenia się ze światem, dzika i wolna. Sztuka wąchania jest surowa, barbarzyńska i niemożliwa do okiełznania. Mimo to, bez perfum czuję się nagi i bezbronny.


Tworzę perfumy, by jednocześnie ubierać i rozbierać, by z ich pomocą łączyć się z pierwotnością i cielesnością. Lubię, gdy zapachy wywołują szybsze bicie serca, elektryzują, otaczają mistycznym czarem.


Moje zapachy są jak ja - pełne życia. Opowiadają historie i zachęcają do podróży, powrotu do korzeni. Jawią mi się jako krajobrazy lub sny - na jawie. Tworzenie perfum, tak jak ich noszenie jest odkrywaniem, wyprawą w nieznane. Perfumy pozwalają w jednej chwili poczuć się zdobywcą i zdobytym. Ubierać się w perfumy oznacza mieć wyobraźnię, zapraszać do swojego życia nieuchwytne olfaktoryczne >coś<."