Sylvaine Delacourte Lilylang (Musc Collection)
Lilylang to zapach rozgrzanej skóry, olejku do opalania, ciepłych, słonecznych kwiatów. Przywodzi na myśl rozkoszne obrazy rajskich wysp, gdzie nigdy nie nadchodzi jesień.
Dostawa rozpoczyna się od
Sylvaine Delacourte Lilylang (Musc Collection)
Lilylang to zapach rozgrzanej skóry, olejku do opalania, ciepłych, słonecznych kwiatów. Przywodzi na myśl rozkoszne obrazy rajskich wysp, gdzie nigdy nie nadchodzi jesień.
Nutami głównymi kompozycji uczyniono białe kwiaty: jaśmin, ylang ylang oraz tuberozę. W początkowych chwilach istotne są też cytrusy, które jednak nie wnoszą kwaśnej świeżości, a przypominają dojrzałe owoce w południowym słońcu. Lilylang pozostaje aromatem ciepłym do samego końca. Nigdy nie traci też nuty kwiatowej, która gra nawet w późnej bazie.
Co ważne, w kompozycji czuć też tony charakterystyczne dla naturalnego absolutu tuberozy - nieco zielone, ostrzejsze, o drzewnym i kremowym zabarwieniu. Natomiast nie są to perfumy piżmowe w klasycznym rozumieniu. Piżmo gra gdzieś za kwiatami nadając całości jednak zmysłowego podkreślenia.
Nuty: ylang ylang, piżmo, tuberoza, limonka, bergamotka, czerwony pieprz, jaśmin
Twórca: Sylvaine Delacourte, Irena Farmachidi
Sylvaine Delacourte
Przez 15 lat Sylvaine Delacourte piastowała stanowisko Dyrektora Pionu Zapachowego Guerlain. Co więcej, nie tylko odpowiadała za opracowanie koncepcji perfum, ale również czynnie je tworzyła jako perfumiarz.
To spod jej nozdrzy wyszły takie dzieła jak L'Instant, Cuir Beluga, pierwsza wersja La Petite Robe Noire czy Insolence (które stworzyła w duecie z Maurice Roucelem)
W 2017 roku postanowiła utworzyć własną markę i oczarowała świat perfum swoją pierwszą kolekcją poświęconą piżmu.
Perfumy Sylvaine Delacourte nie szokują, nie są ekstrawaganckie. To zapachy do osób poszukujących w perfumach klasy, elegancji i francuskiego szyku w nowoczesnym wydaniu XXI wieku. Bazują na naturalnych składnikach (np. cała Vanille Collection zawiera naturalny absolut waniliowy, a kolekcja piżmowa łączy piżmo z olejkami ziołowymi, drzewnymi lub kwiatowymi).
W tym wypadku zdecydowanie trafniejsza jest nazwa "perfumy artystyczne".
Są to kompozycja trwałe, o wyczuwalnej, ale nie agresywnej smudze za noszącym. Wyważone, ale jednocześnie wyjątkowe.
W 2017 Musc Collection wywołała lawinę pochlebnych komentarzy na całym świecie, a o marce pisały takie magazyny jak Vogue, Harper's Bazaar czy Marie Claire.
Elle Francja podsumowało wówczas:
"Najbardziej obiecująca z nowych marek niszowych".
Impressium jest wyłącznym partnerem marki w Polsce
Brak metod dostawy dla tego produktu.