Next Tee to artystyczna interpretacja nuty cytrusów i wetiweru stworzona jednak na kanwie bogatej, drzewnej i niejednorodnej bazy. W kreacjach dla Pont des Arts Bertrand Duchaufour sięga swojego dawnego stylu, kiedy współpracował z takimi markami jak L'Artisan, Amouage czy Eau d'Italie.
Dostawa rozpoczyna się od
Next Tee to artystyczna interpretacja nuty cytrusów i wetiweru stworzona jednak na kanwie bogatej, drzewnej i niejednorodnej bazy. W kreacjach dla Pont des Arts Bertrand Duchaufour sięga swojego dawnego stylu, kiedy współpracował z takimi markami jak L'Artisan, Amouage czy Eau d'Italie.
Tym razem doświadczamy hesperydowego otwarcia, w którym królują naturalne esencje cytrusów. Zapach jest jednak wytrawny, brak w nim słodyczy. Pojawiające się później tony przyprawowe i drzewne, również nie wchodzą w obszary z grą nut cukrowych. Na pierwszym prawie króluje jednak zieleń, jest sporo kręcącego w nosie kardamonu i szałwii, a Next Tee jako całość może być opisany jako perfumy świeże, ale niezwykle eleganckie, a przy tym nowoczesne.
Wetiwer - deklarowany jako główny składnik - nie gra solowo. To znaczy, że jest wyczuwalny, ale kreacja Pont des Arts nie jest kompozycją typu single note - jak np. Parfumerie Generale Vetiver Matale albo Jacques Fath Le Loden.
Największą wartością Next Tee są jednak nie same składniki, ale sposób ich połączenia i dopracowanie kompozycji w najmniejszych szczegółach. Jej wyraźna gra na skórze, to coś, co sprawia, że za każdym razem zauważamy inny detal perfum.
Twórca: Bertrand Duchaufour
Nuty: bergamotka, cedrat (cytron), grejpfrut, mandarynka, różowy pieprz, szałwia muszkatołowa, lawenda, kardamon, jałowiec, wetiwer, absolut mate, cedr, piżmo
Pont des Arts reprezentuje w świecie perfum najwyższą jakość, elegancję i luksus. Każdy z zapachów składa hołd klasycznej, francuskiej sztuce kreacji, ale łączy to z przewidywaniem przyszłości i tego, jaką drogą perfumiarstwo dopiero podąży. To sprawia, że kompozycje są autentycznie niezwykłe, zbudowane niemal w 100% ze składników naturalnych. Co więcej, Pont des Arts pozyskało kilka ingrediencji po raz pierwszy w historii i zdobyło na nie ekskluzywność - tak, że nie mogą być użyte w żadnych innych perfumach bez zgody firmy.
Dwie z dotychczasowych kreacji są dziełem Bertranda Duchaufoura, trzecia wyszła spod nozdrzy Vincenta Grandjona - profesora Ecole Superieure du Parfum.
Nazwa "Pont des Arts" stanowi odniesienie do najbardziej znanego, pieszego mostu w Paryżu. Spina on brzegi Sekwany między dwoma, niezwykłymi miejscami, które symbolizują sztukę i wiedzę - dwie nadrzędne wartości marki. Te miejsca to Luwr i Instytut Francji.
Symbolika mostu jest jednak głębsza, ponieważ ma nawiązywać do łączenia, odkrywania nowego, spajania sprzeczności... Motyw ten w połączeniu z ampersandem stanowi znak marki, który odnajdujemy choćby w korkach, na pudełkach czy we wszystkich innych materiałach.
Aby jeszcze bardziej uwydatnić ekskluzywny charakter pachnących substancji, twórcy zdecydowali się na współpracę z francuskimi rękodzielnikami i małymi manufakturami w kwestiach produkcji opakowań i detali.
Tym sposobem powstały korki wykonane z niklu, stopu miedzi z glinem i glinu z cynkiem (tak zwany stop znal - wykorzystywany z precyzyjnych odlewach), które mają stanowić rekonstrukcję jednego z przęseł mostu, wysokiej jakości flakony z grubego szkła czy nawet sitodruk nań nałożony. Twórcy, którzy pracowali dla Pont des Arts posiadają odznaczenia Entreprise du Patrimoine Vivant - certyfikaty wydawane przez Republikę Francji w uznaniu doskonałości w zakresie tradycyjnego rzemiosła.
Obecnie marka dostępna jest jedynie w kilku miejscach na świecie, a w Polsce wyłącznie w Impressium przy Piotrkowskiej 243. Twórcy docenili charakter łódzkiej perfumerii, jej historię i historię wspaniałej kamienicy, która również ma artystyczne korzenie.
Brak metod dostawy dla tego produktu.
