Maison Matine Nature Insolente
(uprzejmie prosimy o nieocenianie zapachów Maison Matine na podstawie flakonów, które wyglądają bardzo dziecięco, wręcz infantylnie)
Czasami odkrywamy zapachy, które są olśnieniem. Mogą pachnieć wybitnie i rodzić wiele skojarzeń. Często są ekstremalnie dobrze wykonane, z wielką dbałością o detale i przy użyciu ciekawych składników.
I to właśnie dotyczy Nature Insolente.
W kategorii perfum cytrusowych i świeżych to absolutna perła, którą można w swojej kategorii porównać tylko do zapomnianej już kompozycji Guerlain Limon Verde.
To soczysta zieleń okraszona świeżości cytrusowych skórek. To gniecione listowie drzew i zmrożonej mięty. Jakość obrazów i ich gra stoją tu na najwyższym, światowym poziomie. Skojarzenia z drinkiem Caipirinha też nie będą błędem.
Nature Insolente pachnie niesamowicie naturalne, ale też przyjemnie. Absolutnie nie jest to woń czystych olejków, które zmieszał perfumiarz. To pełne i kompletne dzieło sztuki, które należy do rodziny cytrusowo-zielonej. Ludzie zazwyczaj nie cenią takich kompozycji, ale ta jest zjawiskowa.
To walory tej właśnie kompozycji stoją za decyzją o debiucie całej marki w Impressium.
Tak dopracowanej formuły w tej dziedzinie nie było na rynku od 2014 roku, kiedy debiutował zapach Guerlain Limon Verde.
Nuty: mięta, melon miodowy, cytryna, pomarańcza, bergamotka, konwalia, wetiwer, piżmo, cedr
Twórca: Philippine Courtiere
Brak metod dostawy dla tego produktu.