- Nowy
Balchaud Oud Guimauve
Tym razem mamy perfumy, które jednak nie są kolejnym klonem znanych perfum oudowych. Balchaud Oud Guimauve idzie własną drogą. To oud słodki, ale bez róży, ani wanilii. Za to mamy soczysty rabarbar na początku, miękkie i owocowe pianki marshmallow w sercu oraz przyjazną tonkę w bazie. Niesamowite jest to jak bardzo pozytywne są to perfumy, a jednocześnie jak bardzo oryginalne i odkrywcze.
W świecie oudu wydawało się, że wszystkie dostępne interpretacje miały już miejsce, a tutaj marka Balchaud pokazuje, że można stworzyć oud szalenie przyjemny w odbiorze, a jednocześnie wyjątkowy w 100%.
Porada dotycząca aplikacji perfum Balchaud Oud Guimauve (taka sama jak w przypadku Mango Cuir)
Przy tych wszystkich cechach na większości osób powinny być to perfumy szalenie trwałe i ekspansywne. Stąd zalecana aplikacja to jednak chmurka, która powinna wystarczyć na cały dzień. Ew. później można ją nieznacznie zwiększyć, jeśli poczujemy, że jedna aplikacja to zbyt mało.
Nuty: oud, rabarbar, pianki marshmallow, bób tonka, cytrusy, irys, drewno gwajakowe, drewno sandałowe, cyprys, drewno cedrowe
Twórca: Shadi Samra
Balchaud to nowy projekt za którym stoją trzy osoby. Za zapachy odpowiada dwójka wybitnych nosów - Jean Christophe Herault i Shadi Samra. Każdy z nich otrzymał wolną rękę w interpretacji konkretnych motywów perfumeryjnych. To zawsze prowadzi do kreacji perfum ciekawych, a często wybitnych.
Dodać trzeba też, że Cristina Balchaud zdecydowała o przesunięciu większości budżetu firmy na same kompozycje zapachowe. Stąd znajdziemy w nich wiele składników, które są niedostępne dla innych marek. I nie chodzi tylko o to, że mamy tutaj np. naturalny olejek z drewna sandałowego lub absolut tuberozy (które same w sobie należą do najdroższych składników w palecie perfumiarza).
W kompozycjach Balchaud znajdziemy też składniki naturalne, które otrzymano dzięki najnowszym technologiom. Tutaj dobrym przykładem będzie olejek grejpfrutowy (znajdziemy go w Amour Citron) obejmujący wyłącznie molekuły "serca" grejpfruta. Pachnie on inaczej od klasycznej esencji. Jest wesoły, ma wyraźnie słodki podton, jest niebywale intensywny i znacznie trwalszy. Aby go otrzymać wykorzystano wielostopniowy proces ekstrakcji i destylacji. Z tego też powodu olejek ten uważany jest na najdroższą cytrusową esencją na świecie. Warto zaznaczyć, że za jego produkcję odpowiada Laboratorium Monique Remy, które produkuje swoje składniki wyłącznie ze zrównoważonych, ekologicznych upraw.
Mamy tutaj też pewne ciekawe molekuły, np. Sinfonide (utożsamia aromat ogrzanego bursztynu z akcentem ambry i piżma), które wydobywają i podkreślają piękno naturalnych ingrediencji.
To wszystko sprowadza się do tego, że perfumy Balchaud pachną bardzo współcześnie i nowatorsko, są szalenie przyjemne, zwracające uwagę swoimi walorami. Gdyby stanęły na półkach sieciowych perfumerii, to spodobałyby się większości osób. Choć jednocześnie nie ma do nich perfum podobnych. Są w wyjątkowe!
Brak metod dostawy dla tego produktu.